Uczucie, to za mało.
Wam, młodym, wydaje się, że wystarczy kochać,
żeby przejść szczęśliwie przez życie, ale nie.
Również ważne, o ile nie ważniejsze,
są wspólne zainteresowania, cele, pragnienia …
Witam was serdecznie!
Tym razem chcę wam zaproponować „Obcy powiew wiatru” Magdaleny Majcher. Jest to pierwszy tom Sagi nadmorskiej. Książka dotarła dom mnie w ramach akcji book tour, której organizatorką jest Justyna Grzesikowska – Szewczyk z Czytane_połykane.
Co jakiś czas sięgam po sagi, które jak dobry serial potrafią zainteresować mnie perypetiami, jakich doświadczają bohaterowie.
Opis od wydawcy:
Wielopokoleniowa, pasjonująca saga o rodzinie, która po wojennej zawierusze odnalazła swoje miejsce na ziemi w Ustroniu Morskim.
Marcjanna Zielczyńska żyje beztrosko – spędza czas z przyjaciółkami, marzy o wielkiej miłości, planuje swoją przyszłość. Kiedy zaczyna się wojna, wszystko się zmienia.
Świat, który znała i kochała, przestaje istnieć. Dziewczyna musi opuścić swoje rodzinne strony i wyruszyć w podróż w nieznane, aby odnaleźć nowy dom.
Wzruszająca opowieść inspirowana losami tysięcy Kresowiaków, którzy z dnia na dzień utracili coś o wiele cenniejszego niż majątek – spokój i miejsce do życia.
Marcjanna Zielczyńska żyje beztrosko – spędza czas z przyjaciółkami, marzy o wielkiej miłości, planuje swoją przyszłość. Kiedy zaczyna się wojna, wszystko się zmienia.
Świat, który znała i kochała, przestaje istnieć. Dziewczyna musi opuścić swoje rodzinne strony i wyruszyć w podróż w nieznane, aby odnaleźć nowy dom.
Wzruszająca opowieść inspirowana losami tysięcy Kresowiaków, którzy z dnia na dzień utracili coś o wiele cenniejszego niż majątek – spokój i miejsce do życia.
Straszne to czasy, kiedy nie wiadomo,
kto wróg, a kto przyjaciel…
„Obcy poryw wiatru” jest tomem, który otwiera Sagę nadmorską. Wydarzenia zawarte w książce są opisane z perspektywy Marcjanny, która wspomina swoją młodość. Marcysia otrzymując świadectwo dojrzałości czuje się dorosła, jednak nie ma pomysłu co chce w życiu robić. Jednego jest tylko pewna, nie chce wychodzić za mąż jak jej koleżanki. Bardzo lubi spędzać wakacje u dziadków na wsi, gdzie może rozmawiać z babcią. Jednak to lato będzie inne od pozostałych. Co raz głośniej zaczyna mówić się o wojnie, ludzie ze strachem spoglądają w przyszłość. Zaczyna wyczuwać się nerwową atmosferę wśród sąsiadów i znajomych. Nikt nie czuje się bezpieczny bez względu na narodowość.
Co się stanie z Marcysią, jej rodziną i przyjaciółmi, o tym przeczytacie w książce.
Wołyń, w którym umieszczono akcję książki to tygiel wielokulturowy. Tu mieszkają Polacy, Żydzi, Ukraińcy. Nikogo nie dziwią małżeństwa zawierane pomiędzy Polakami a Ukraińcami, wszyscy żyją w zgodzie, ale tylko do wybuchu II wojny światowej. Po jej wybuchu wszystko się zmienia. Jak domek z kart wali się ustalony porządek. Najazd Sowietów i Niemców daje się boleśnie odczuć mieszkańcom Wołynia. W dodatku Ukraińcy dążą do utworzenia niepodległego państwa. Ceną odzyskania niepodległości jest pozbycie się każdej nacji, która nie jest ukraińską. Sąsiad występuje przeciwko sąsiadowi. Rodziny rozpadają się. Krwawa rzeź trwa, tylko nieliczni uchodzą z niej z życiem, dając świadectwo o okrucieństwie tamtych wydarzeń.
Autorka nakreślając tematykę rzezi na Wołyniu, pisze o niej nad wyraz delikatnie. Wątek o rzezi wołyńskiej pojawia się, w opowieści Rozalii – kuzynki Marcjanny- która wraz z mężem i dzieckiem ucieka do miasta, będąc wcześniej świadkiem bestialstwa jakiego doświadczyli mieszkańcy wsi, w tym rodzina Rozalii.
” W tej wojnie nie ma Polaków, Niemców, Ukraińców, Sowietów, Żydów i innych nacji. Są ludzie dobrzy i źli. W każdym narodzie znajdą się zarówno jedni, jak i drudzy. (..) Nie liczy się narodowość, ale to, jakim kto jest człowiekiem”
„Powiew obcego wiatru” to historia Kresowiaków, którzy targani zawieruchą wojenną doświadczyli nie tylko okrucieństwa wojny w postaci wywózek na Sybir, głodu czy rzezi dokonanej przez Ukraińców. Oni po zakończeniu wojny zostali pozbawieni swojego miejsca na ziemi. Nowe władze zmusiły ich do przesiedlenia na tereny odzyskane przez Polskę, pozostawiając na Kresach swoje majątki i rodziny. W nowym miejscu na nowo musieli budować swoją tożsamość.
W książce nie zabraknie wątku o miłości tej pierwszej, delikatnej, którą odkrywa Marcysia czy Paulina. Będzie też miłość zakazana, pełna pasji, pożądania, głucha na wszelkie racjonalne argumenty, której doświadczy Rozalia.
Trzeba żyć tak,
żeby nie żałować,
kiedy przyjdzie nam odejść.
Czytając książki, które wyszły z pod pióra pani Magdy, wiedziałam że „Obcy poryw wiatru” będzie lekturą, która mnie zainteresuje. Autorka ma lekki styl, dzięki czemu czytelnik daje się porwać wydarzeniom. Odpowiednie proporcje pomiędzy dialogami a opisami, sprawiają że książkę czyta się bardzo szybko. Jeżeli lubicie powieści o skomplikowanych losach bohaterów, gdzie miłość ma nie jedno imię, a codzienności towarzyszy strach o rodzinę, brutalność wojny zagląda w oczy każdemu, bez względu na narodowość, to ta książka jest dla was.
Mnie „Obcy powiew wiatru” wciągnął, jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Marcjanny i jej rodziny.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was
moja opinia do tego skłoni.
Czekam na Wasze komentarze.
tytuł: Obcy powiew wiatru t.1
cykl: Saga nadmorska
cykl: Saga nadmorska
autor: Magdalena Majcher
wydawnictwo: Pascal
data wydania: 4 kwietnia 2019
ilość stron: 400
ocena: 7/10
Bardzo lubię twórczości autorki i zawsze chętnie sięgam po każdą jej książkę. 😊
Czytałam już jakiś czas temu, ale jeszcze nie zabrałam się za recenzję. Jak dla mnie całkiem fajna, dobrze, że wątek miłosny jest mimo wszystko z boku. Przyczepiłabym się jednak trochę do tego stylu autorki, bo mimo że lekki tak jak piszesz, to czasami nieprzyjemnie zgrzyta, aż zęby bolą 😝 Może książka wymaga staranniejszej redakcji? A tak to jest ciekawa i przyjemna w odbiorze mimo tematyki.
Wstyd się przyznać, ale o autorce czytam same dobre opinie, a ja jeszcze nie miałam okazji nic tej autorki przeczytać. Choć jest też to spowodowane tym, że co chwilę sięgam po debiuty autorskie.
Jednak ta książka wydaje się bardzo ciekawa i wciągająca. Więc koniecznie muszę ją przeczytać.
Jeszcze nie czytana, ale teraz już muszę przeczytać 🙂