35 Czasami kłamię Alice Feeney book tour


Witam was serdecznie!
 Z racji tego, że bardzo polubiłam book toury nie będę oryginalna i tym razem. Kolejna wędrująca książka trafiła do mnie. Zabawę zorganizował Rudy lisek czyta. Notatka od wydawcy “Czasami kłamię” Alice Feenney bardzo mnie zaciekawiła. Jednak za bardzo nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po takiej zapowiedzi:
Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już jej nie kocha. 
Amber jest w śpiączce (rzecz druga), w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (rzecz trzecia) Amber czasami kłamie.
Każdemu z nas zdarza się kłamać. Mniej lub bardziej świadomie. Niektórzy tak bardzo angażują się w swoje kłamstwa, że jak się nie pomylą, to prawdy nie powiedzą. Jak w takim razie żyć z kłamczuchem. Czy jest to tylko wybujała wyobraźnia i próba naciągnięcia rzeczywistości do swoich wyobrażeń? A może jest to perfidna manipulacja, która ma przynieść korzyści kłamcy?
W takim razie jak należy postrzegać Amber i Claire? Czy to są kłamczuchy? Czy może osoby, które chorują psychicznie i nie potrafią rozróżnić dobra od zła? Gdzie jest granica kłamstwa i manipulacji? Jak w tym wszystkim się nie pogubić? Komu wierzyć? Kto jest sprawcą tragicznych wydarzeń, a kto ofiarą? To tylko nieliczne pytania, z którymi przyjdzie wam zmierzyć się podczas lektury “Czasami kłamię”. Oczywiście pojęcie “czasami” jest względne. Ilu będzie czytelników, tyle będzie definicji tego słowa. Bo czy na pewno główna bohaterka tylko czasami kłamie?
Fabuła książki została spisana z trzech perspektyw czasowych. Jako narracja pierwszoosobowa prowadzona przez Amber, która ma przebłyski świadomości  pomimo że znajduje się w śpiączce, słyszy rozmowy osób, które rozmawiają przy niej w szpitalnej sali. Następnie mamy pamiętniki dziewczynki dziesięcioletniej, która spisuje swoje codzienne życie. Nie brakuje też  migawek sprzed wypadku, gdy Amber wraca pamięć. Nałożenie wydarzeń z różnych czasów, kiedy miały miejsce sprawia, że czytelnik żyje w przeświadczeniu, że wszystko jest logiczne i ma swój sens. Jednak im bardziej zagłębia się w lekturę okazuje się, że nic w tej historii nie jest oczywiste. Kto jest ofiarą a kto sprawcą. Tropy są bardzo mylące, a poszlaki rozpadają się.
Z początku było mi żal Amber, jej trudnej sytuacji zawodowej i małżeńskiej. Jednak z każdą kolejną stroną, wyłaniało się jej prawdziwe oblicze, jej postępowanie wskazywało, że jest osobą mściwą, nie znającą litości oraz przejawiającą objawy choroby psychicznej. Tak samo jej przybrana siostra Claire. No, chora rodzinka. Do tego rodzice Claire niewydolni wychowawczo, którzy nie potrafili stworzyć normalnego domu dla dziecka. Z takiego koktajlu postaci występujących w “Czasami kłamię” nie mogło wyniknąć nic dobrego. Akcja goni akcję. Nieoczekiwane zmiany wprowadzają chaos, gdyż znowu zabrnęliśmy w ślepy zaułek. Autorka bawi się czytelnikiem, sprawia że on sam zaczyna wątpić co jest prawdą a co nie.
Książka już od pierwszych stron wciągnęła mnie, nie pozwalała ani na moment zapomnieć o przeczytanych wydarzeniach. Jak magnes przyciągała mnie, gdyż bardzo chciałam dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodziło. Zakończenie zaskoczyło mnie. Nie takiego sposobu rozwiązania zagadki się spodziewałam. Jednak to już musicie sami sprawdzić, jak bardzo można dać się wywieźć w pole przez autorkę. 

“Czasami kłamię” jest książką, która znakomicie wypełni wam wolny czas. Czyta się ją bardzo szybko, jednak powoli odkrywane tajemnice niesamowicie wciągają czytelnika w chore sytuacje, które nie powinny mieć nigdy miejsca.

Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym organizowanym przez   pośredniczkę książek.

Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 

Czekam na Wasze komentarze. 


tytuł: Czasami kłamię
autor:  Alice Feeney
wydawnictwo: W.A.B
data wydania: 23.10.2017
ilość stron: 400
ocena: 7/10
Dodaj do zakładek Link.

3 odpowiedzi na „35 Czasami kłamię Alice Feeney book tour

  1. Agnieszka Kaniuk komentarz:

    Jestem bardzo ciekawa tej książki, podobnie jak Twój kot. 😊

  2. wiele słyszałam o tej książce. Ciekawa jej jestem więc chętnie ją przeczytam 🙂
    Pozdrawiam
    http://wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

  3. Strefa Booki komentarz:

    Śliczny kitek (a może kitka?) 💕. "Czasami kłamię" czytałam w zeszłym roku i była to jedna z nielicznych książek, które namieszały mi w głowie, nic nie okazało się takie jak przypuszczałam i prostu pochłonęłam tę książkę. Pewnie sięgnę po nią za jakiś czas ponownie, by znaleźć w niej coś co umknęło mi podczas pierwszego razu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *