155/21 Il professore Włoska miłość Weronika Tomala

To, co na pozór wydaje się wielobarwne, w rzeczywistości pod cienką pokazową warstwą kryje tylko brudną szarość. Najgłośniejsze reklamy oferują najmniej chodliwe produkty. To, co prawdziwe i dobre, nie potrzebuje błyskotliwej dekoracji i rozgłosu.

Wstęp do historii pełnej sztuki.

W tej opowieści zasiądziemy ze studentami piątego roku na Krakowskiej uczelni. Naszym głównym wykładem będzie sztuka włoska, prowadzona przez nowego profesora, jest nim rodowity Włoch Matteo Bartollini. Jego rozległa wiedza, swoboda wypowiedzi i zaangażowanie skupia zainteresowanych młodych ludzi. Jednak nikomu nie umyka fakt, że jest przystojnym mężczyzną. Szczególnie kuso ubranym studentkom w pierwszych rzędach.

Trudne życie.

Historia prowadzona jest z dwóch perspektyw. Profesora i studentki Magdy. Magdalena jest ambitną osobą, łączącą pracę w antykwariacie i studia. Niestety los bardzo doświadczył dziewczynę i w tym momencie może liczyć jedynie na samą siebie. Przez co staje się zdystansowana – dla niektórych dziwaczka, nieintegrująca się z grupą na studenckich spotkaniach. Jednak Magda nie jest zainteresowana imprezowym życiem studenckim i dojrzale a może nad wyraz poważnie, prowadzi swoje życie.
Matteo również nie ma idealnego życia, mimo iż w dużym domu u boku pięknej żony powinien je wieść, jednak nie zaznaje tam szczęścia.
Niestety los bywa przewrotny.
Uczucie, które pojawi się w tej historii jest zakazane.
A miłość ta zostanie okupiona wieloma łzami.

Tymczasem na co dzień jestem jak pustelnik, który sam wytycza sobie zasady. Młode ciało, stara dusza. Obym w wieku osiemdziesięciu lat nie była zgorzkniałą jedzą. O ile po części już nią nie jestem.

Florencja i jego magia.

Grupa studentów razem ze swoim wykładowcą ruszają śladami sztuki. Cała historia opowiada o wielu sławnych nazwiskach. Jednak chłonięcie obrazów i atmosfery tego miasta to zupełnie inne przeżywanie sztuki. W tych urokliwych uliczkach, w radosnym włoskim klimacie miedzy głównymi bohaterami stanie się coś, po czym nie będą mogli przejść obok siebie obojętnie. Będziemy śledzić ich wewnętrzną walkę i uporczywe myśli. Jednak ta historia nie jest ani cukierkowa ani przewidywalna. Jest pełna emocji, pasji i niepewności.

Milczymy, kiedy mijamy gwarny Piazza di San Firenze. Nie potrzeba słów, kiedy wokół tyle się dzieje.Ilekroć odwiedzam to miejsce, mam wrażenie, że zatrzymał się tutaj czas. Wszystko przemija. Ludzie, lata, epoki. Inne twarze, inne pamiątki, setki wyczytanych z twarzy emocji. Ale nie to miejsce ono pozostaje niezmienne. Zawsze takie samo.

Nieprzewidywalny los.

Mam wrażenie, że za tę jedną chwilę zapomnienia przyjdzie mi słono zapłacić. Ale warto było poczuć niebo. Bo teraz mam stuprocentową pewność, że istnieje tutaj, na ziemi.


***

Życie potrafi doprowadzić do sytuacji, które mają nieprzewidywalne zakończenia. Spleść okoliczności, które budzą w nas nieznane i nieodkryte dotąd instynkty.

Poprzednia książka została wydana w lutym!

Historia ta zaskoczyła mnie swoją różnorodnością barw. Jednocześnie przedstawiła wielu artystów i ich sławne dzieła, pozwalając przez chwile skupić się na pewnych detalach ich obrazów. Równocześnie z Krakowa przeniosłam się do Florencji pełnej magii a dzięki bohaterom ceniącym sztukę i piękno chwili, zostawili w moim sercu myśl by większą uwagę zwracać na otaczające nas magiczne chwile. Przypomnieli, że wszyscy jesteśmy wyjątkowi jeżeli tylko tak siebie traktujemy. Jednak bohaterowie nie mają łatwego życia a ich nieoczekiwane uczucie dające szczęście jeszcze bardziej zagmatwa ich los. Za chwile piękne przyjdzie im zapłacić zagubieniem, łzami i bezsilnością. Ta historia na dłużej zostanie mi w pamięci, przypominając jak ważne jest by mieć obok kochających nas bliskich.

Dziękuję wydawnictwu Zysk i Ska za możliwość poznania tej historii.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni. 

Otagowano , , , , , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

2 odpowiedzi na „155/21 Il professore Włoska miłość Weronika Tomala

  1. Grazyna st. komentarz:

    Cudna recenzja. Niebawem dotrze do mnie ta powieść.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *