24 Szczęście Wioletta Gocoł

To nie kwiaty są wyrazem miłości do drugiej osoby,
ale zwyczajne codzienne gesty,
którymi obdarowujemy  tych,
których kochamy.

Witam was serdecznie!
Dzisiejszy dzień spędziłam na czytaniu “Szczęścia” Wioletty Gocoł. Jest to debiut literacki, który swoją premierę miał niedawno, bo 12 marca 2019 roku. Wydawca uchyla rąbka tajemnicy o czym jest “Szczęście”:

Szczęście pachnie lasem, mokrą trawą i chlebem pieczonym o poranku.
Wiktoria wie, że przemoc domowa jest jak stygmat, który na zawsze chciałoby się ukryć przed światem. Bita i poniżana przez swojego męża, w końcu decyduje się na radykalny krok i ucieka przed swoim oprawcą. W górskiej miejscowości Szczęśliwce, gdzie mieszka jej babcia, powoli odzyskuje spokój i wewnętrzną równowagę. Wkrótce poznaje leśniczego Krzysztofa, który, tak jak ona, próbuje na nowo poukładać sobie życie po bolesnym rozstaniu. I kiedy okazuje się, że tych dwojga zaczyna łączyć coś znacznie więcej niż tylko zamiłowanie do przyrody i długich spacerów po lesie, budzą się duchy przeszłości, o których woleliby na zawsze zapomnieć…
„Szczęście” to poruszająca opowieść o poplątanych rodzinnych losach, skrywanych przez pokolenia tajemnicach i odwadze, która pozwala na przerwanie tragicznego fatum. To również historia o miłości i o tym, że warto na nią czekać, a gdy się pojawi – walczyć o nią do utraty tchu.

Człowiek sam musi odmienić swoją rzeczywistość,
nikt inny tego za niego nie zrobi.

Każdy z nas ma własną definicję szczęścia. Często uważamy, że inni mają lepiej, bo dopisało im więcej szczęścia. Na dobrą sprawę, rzadko zastanawiamy się nad własnym życiem i doceniamy to co posiadamy. Wydaje się nam to takie oczywiste, że rodzice, małżonkowie czy dzieci wykonują wobec nas gesty, które nam się należą. Dopiero, gdy tych osób zabraknie dociera do nas, że ich miłość wobec nas przejawiała się w zwykłych, prozaicznych czynnościach takich jak przygotowany posiłek, zrobienie prania czy też potrzymanie za rękę, gdy było nam źle.  Proza życia nie służy codziennym uniesieniom, tak dobrze nam znanym z okresu narzeczeństwa, ale to nie oznacza, że nie należy dbać o dobre relacje w małżeństwie i rodzinie. Podstawą jest szczera rozmowa o naszych pragnieniach, ale też o tym co nas boli. Nie warto snuć intrygi, szkalować drugą osobę czy też dowartościowywać się cudzą krzywdą. O tym wszystkim przekonali się bohaterowie “Szczęścia” Wioletty Gocoł. Dla Wiktorii impulsem do zmiany swojego życia było kolejne pobicie jej przez męża. Dziewczyna w ostatniej chwili ocknęła się i postanowiła zawalczyć o swoje szczęście. Miała już dosyć bycia popychadłem oraz workiem treningowym dla swojego męża. Dotarło do niej, że żyje w toksycznym związku z człowiekiem, który wyżywa się na niej za nieistniejące przewinienia. Jest to trudne dla osoby maltretowanej, która ma niskie poczucie własnej wartości, aby uwierzyła że poradzi sobie bez męża despoty. W tym może pomóc rodzina lub osoby zaufane, które bez wahania wyciągną pomocną dłoń, aby ofiara przemocy domowej mogła rozpocząć swoje życie na nowo.
“Szczęście” rozpoczyna się właśnie sceną przemocy domowej, która staje się impulsem do zmiany życia przez Wiktorię. Autorka tylko zaakcentowała problem, który być może rozgrywa się w wielu domach. Jednak jej intencją było pokazanie, że z każdej sytuacji można znaleźć wyjście. Czytając książkę będziecie świadkami rodzącej się nowej miłości pomiędzy Wiktorią a Krzysztofem. Nie zabraknie problemów małżeńskich i sposobów jak im zaradzić. Przekonacie się, że intrygi oraz kłamstwa prędzej czy później wyjdą na jaw, ale po drodze zostanie skrzywdzonych wielu ludzi. Obraz wsi Szczęśliwiec, gdzieś u podnóża polskich gór niedaleko Krakowa, jawi się jako sielski widok z obrazka. W myśl nazwy miejscowości wszyscy powinni być szczęśliwi. Ale rzeczywistość weryfikuje ten idylliczny obraz. Na wsi wszyscy się znają, dlatego plotkom i pomówieniom nie ma końca. Najważniejsze jest, aby ufać swoim najbliższym i nie dać się ponieść fantazji zawistnych ludzi.
Pani Wioletta w “Szczęściu” ukazała różne oblicza miłości, bo jak to w życiu bywa nic nie jest proste jakby z pozoru mogło się wydawać. Ważne jest aby nie oceniać po pozorach, a postawić na szczerą rozmowę. Walczyć o swoje szczęście i miłość, co niestety nie jest takie łatwe w obecnych czasach. Ludzie zamiast rozmawiać ze sobą, wolą się unieść honorem i czekać aż druga strona wyciągnie rękę. 
Autorka na osłodę czytanej powieści dorzuca nam garść przepisów na przeróżne słodkości. A wiadomo, że przez żołądek do serca najlepiej się trafia, a też nie jeden problem został rozwiązany nad solidną porcją ciasta.
Szkoda łez, zapamiętaj,
że nie ma sytuacji bez wyjścia,
bo kiedy zamykają się przed tobą drzwi,
Bóg otwiera okno.

 Polecam wam “Szczęście” jako odskocznię od dnia codziennego. Jest to ciepła opowieść o ludzkich problemach i sposobie ich rozwiązywania. Niezwykle szybko się czyta historię Wiktorii i jej najbliższych. Pozwoli wam choć na moment zatrzymać się i zastanowić się nad relacjami jakie panują w waszych rodzinach. Przemyśleć kiedy ostatnio mieliśmy czas, aby usiąść z najbliższymi i w spokoju szczerze z nimi porozmawiać, a  do tego jeszcze docenić, że mamy rodzinę, zdrowie i dach nad głową.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res.

Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych organizowanych przez  poligon domowy oraz pośredniczkę książek.

Jeżeli czytałyście/czytaliście  już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście  okazji zapoznać się z jej treścią, może Was 
moja opinia do tego skłoni. 

Czekam na Wasze komentarze. 
tytuł: Szczęście
autor: Wioletta Gocoł
wydawnictwo: Novae Res
data wydania: 12 marca 2019
ilość stron: 241
ocena: 7/10




Dodaj do zakładek Link.

7 odpowiedzi na „24 Szczęście Wioletta Gocoł

  1. mrs_cholera komentarz:

    Ostatnio jak nigdy mam ochotę na takie klimaty, więc mnie przekonałaś. Zwłaszcza tym lasem i wędrówkami w tle 😀

    mrs-cholera.blogspot.com

  2. Cieszę się, że przekonałam Cię.

  3. Agnieszka Kaniuk komentarz:

    Czuję, że warto ją przeczytać. 😊

  4. Gosia komentarz:

    Nabrałam na nią ochoty 🙂

  5. Let'sbehappy komentarz:

    Super, aż chce się biec do księgarni po nią 🙂

  6. grazyna komentarz:

    Piękna recenzja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *