64/23 Szczęście utkane z babiego lata Ewelina Maria Mantycka

Czasem życie układa się inaczej, niż byśmy sobie tego życzyli.

Szczęście

Szczęście, któż go nie pragnie?! Każdy liczy, że i do niego się uśmiechnie. I nie inaczej jest z trzema przyjaciółkami Renią, Kamilą i Elką, które często wpadają w tarapaty. Specjalistką w tym trio jest Renia, która wręcz przyciąga kłopoty. Przynajmniej tak było w pierwszym tomie “Szczęście w pudełku po zapałkach“. Na szczęście w drugim tomie “Szczęście utkane z babiego lata” pech ją opuścił. Renia odnalazła się w nowej roli, jako asystentka i świetnie sobie radzi. Za to Kamila wychodzi na pierwszy plan. Jako zagorzała obrończyni gościeradowskich zabytków i miłośniczka historii Gościeradowa popada w kłopoty. Oj ubawiłam się przy jej wpadkach, ale Kamili na pewno nie było do śmiechu. Nie mogę zapomnieć o Elce, która próbuje dojść do siebie po nieudanym małżeństwie. Kobieta próbuje na nowo poukładać sobie życie, tylko czy jest gotowa zaufać mężczyźnie, który darzy ją miłością?

Z ogromną radością powróciłam do Gościeradowa. Zajrzałam w znane mi kąty z pierwszego tomu sagi (jako pomoc posłużyła mi mapka miejscowości zamieszczona na początku książki). Odwiedziłam dziewczyny i sprawdziłam co u nich słychać. A dzieje się u nich, oj dzieje. Każda z nich stara się uporać z własnymi problemami, ale nie jest to łatwa sprawa. W codziennym życiu przyjaciółek nie brakuje zabawnych sytuacji, które potrafią wywołać uśmiech. A wszystko to jest okraszone historią Gościeradowa, którą opowiada nam Kamila i to właśnie ona pokazuje nam ciekawe miejsca.

Szczęście utkane było z kruchej materii. I można było je zbierać nawet do pudełka po zapałkach, ale póki tam istniało, byliśmy bardzo bogaci.

Autorka w bardzo ciekawy sposób połączyła współczesne wydarzenia z życia przyjaciółek z historią Gościeradowa. Pokazała, że żadna społeczność nie jest wolna od wad, a ludzie zmagają się z licznymi problemami. Dziewczynom nie obce są trudne relacje rodzinne czy intrygi zawistnych ludzi. Na szczęście mogą one na siebie liczyć, a ich przyjaźń przeszła już nie jedną próbę.

“Szczęście utkane z babiego lata” otuliła mnie wyjątkową atmosferą małej miejscowości, bo chociaż wszyscy o wszystkim wiedzą i nic nie może ukryć się przed wścibskimi sąsiadami, to koniec końców zawsze można liczyć na życzliwe osoby. To jest właśnie szczęście by wśród licznych wpadek mieć przy sobie przyjaciół.

Książka jest pod naszym patronatem, dziękujemy wydawnictwu Lucky oraz Ewelinie Marii Mantyckiej za okazane zaufanie. Tutaj odsłuchasz wywiad z autorką.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze. 
Książkę dopisujemy dopisana do naszej listy przeczytanych książek.

  • tytuł: Szczęście utkane z babiego lata
  • seria: Saga gościeradowska
  • autor: Ewelina Maria Mantycka
  • ilość stron: 368
  • wydawnictwo: Lucky
  • data wydania: 24.04.2023
  • ocena: 8/10
Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *