30/23 Blizna Przemysław Żarski

Czas płynie za szybko. Nie nadążamy za nim, usiłując dostosować się do oczekiwań innych, wpasować w wyznaczone przez otoczenie ramy. Uwierają nas, a mimo to z uporem maniaka wchodzimy w nie z bagażem traum i niespełnionych ambicji.

Blizny

Gdy skończyłam czytać “Ślad” Przemysława Żarskiego wiedziałam już, że historia Roberta Krafta nabiera dopiero rozpędu. I nie jest ważne, że prowadzone przez niego śledztwo zakończyło się sukcesem. Sprawa została tajemniczego zaginięcia Sylwii Nowickiej została wyjaśniona. Jednak dla komisarza nie oznaczało to chwili wytchnienia, ponieważ otrzymał przesyłkę. Przesyłkę, która przypomniała mu o wydarzeniach sprzed lat. Wywoła wspomnienia, które starał się wymazać z pamięci. A jednak ktoś z premedytacją daje Kreftowi znać, że jego spokój uległ zakłóceniu a przeszłość domaga się wyrównania rachunków. Tylko dlaczego giną niewinne osoby? Odpowiedzi musicie poszukać w kontynuacji przygód Roberta Krefta, a mianowicie w powieści “Bliźnia”.

Błędy, które popełniamy, są niczym utrwalone na skórze blizny. Nawet jeśli zdołamy je ukryć, wciąż tkwią w świadomości innych jak drzazgi.

Każdy człowiek nosi blizny, te widoczne na skórze, ale często są one głęboko ukryte w psychice. Szereg doświadczeń, które potkały go w życiu pozostawiły po sobie ślad i ukształtowały go. O niektórych czynach wiele osób woli zapomnieć i potraktować je jak senny koszmar. Tylko co zrobić, gdy ktoś zna naszą tajemnicę i po latach o niej nam przypomina. Tylko jaki ma w tym cel? Z tym pytaniem mierzy się główny bohater “Blizny”. Robert Kreft znalazł się w trudnej sytuacji, z jednej strony musi poprowadzić śledztwo i złapać mordercę. A z drugiej strony rozliczyć się ze swoją przeszłością. Sprawa się komplikuje, bo przybywa trupów, którym ktoś wycina płat skóry. Skóry ze wzorem blizn identycznych jakie posiada komisarz. Trwa wyścig z czasem. Policjanci próbują znaleźć punkt wspólny dla wszystkich osób, które zginęły z rąk psychopaty.

W głębi duszy nie zmieniamy się Pozostajemy dziećmi, które muszą się usamodzielnić, mimo że dorosłość nie ma im do zaoferowania nic poza iluzją wolności.

Układy, układziki, byle tylko mieć władzę i czuć się bezkarnym. Świat ludzi ze świecznika społecznego wcale nie jest tak idealny jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. W dodatku podczas spotkań nie brakuje mocnej zabawy wspomaganej narkotykami, w której uczestniczą młode kobiety. A jak ma się znajomych wśród prokuratorów, to można każdą sprawę zamieść pod dywan. Kto z kim trzyma i co próbuje ukryć? Dobre pytanie, to jeden z wątków z którym spotkacie się w “Bliźnie”.

Nauczył się, jak niewiele wysiłku potrzeba, by nakłonić młode kobiety do ryzykownych zachowań. Czasy się zmieniają, ale pochlebstwa i iluzja zainteresowania ze strony zamożnego mężczyzny wciąż prowadzą je na krawędź przepaści.

Drugi tom zdecydowanie bardziej podobał mi się. I chociaż tak jak w “Śladach” autor zastosował ten sam podział rozdziałów na kartki z kalendarza, to “Bliznę” czytało mi się o wiele lepiej. Wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości wzajemnie uzupełniały się. Nie miałam poczucia chaosu kto jest kim. Akcja powieści także nabrała tempa, a liczne tajemnice z życia bohaterów zaczynały znajdować wyjaśnienie. Autor zadbał o spory dreszczyk emocji, zwłaszcza niepokoju, który towarzyszył mi podczas czytania. I chociaż miałam nadzieję, że prowadzona sprawa przez Krefta znajdzie rozwiązanie, to nie było to mi dane. Zostałam z mnóstwem pytań i niepewności co stanie się komisarzem. Dlatego sięgnę po kolejny tom “Cierń”.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek
.

  • Tytuł: Blizna
  • cykl: Robert Kreft
  • autor: Przemysław Żarski
  • data wydania: 02.09.2020
  • wydawnictwo: IV Strona
  • ilość stron: 464
  • ocena: 8/10
Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *