26/23 Ślad Przemysław Żarski

Każdy z nas nosi maski. Jedne uwierają nas mnie, inne bardziej. W jednych czujemy się sobą, w innych kogoś udajemy. Wszystkie w końcu się wycierają i odsłaniają prawdziwe oblicze. Rzadko jesteśmy z niego dumni.

Za każdym człowiekiem podąża jego historia. Z niektórych czynów nie jest on dumny i stara się je ukryć, robiąc wszystko by inni nie dowiedzieli się. Jednak z czasem każda tajemnica potrafi ujrzeć światło dzienne i domagać się wyjaśnienia. I tak było w przypadku tajemniczego zaginięcia Sylwii Nowickiej. Dziewczyna zniknęła, rozpłynęła się w powietrzu. A miało być tak pięknie, studniówka, plany na przyszłość. Pozostała tylko rozpacz i złamane życie wielu osób.

Po 25 latach od zaginięcia w ręce policji trafia kaseta, na której ktoś nagrał egzekucję młodej dziewczyny. W tym samym czasie rozpoczyna się seria dziwnych zdarzeń. Policja otrzymuje zgłoszenia o znalezieniu ciał. Okazuje się, że są to osoby, które mogą mieć coś wspólnego z odnalezioną kasetą. Tylko co? Z tym pytaniem mierzy się komisarz Kreft i jego grupa dochodzeniowa.

Przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć. Zostawia trwały ślad.

Człowiek jest gotów znieść niewyobrażalne cierpienia, jeśli tli się najmniejsze nawet światełko nadziei.

Akcja powieści dzieje się w dwóch przestrzeniach czasowych w 1993 i 2017. Każdy rozdział to kartka z kalendarza, w której główną rolę gra jeden z bohaterów. I to z jego perspektywy poznawałam wydarzenia. Momentami gubiłam się w przedstawionej historii, ale im bardziej zagłębiałam się w toczące się śledztwo oraz wspomnienia, to coraz więcej informacji wskakiwało na swoje miejsce. Chociaż trafiały się też błędne tropy i nieoczekiwane trudności, które sprawiali współpracownicy oraz przełożeni Krefta, to śledztwo zaczynało nabierać tempa. Robiło się coraz ciekawiej.

Nie można zapomnieć, że policjanci oprócz pracy zawodowej mieli też życie prywatne, które nie zawsze było idealne. Niekiedy prywatne problemy policjantów miały wpływ na toczące się śledztwo. Tajemnice i szemrane znajomości też mają tu znaczenie. Dużo o tym może powiedzieć Uryga, który podjął kilka nietrafionych decyzji, gdy życie przytłoczyło go problemami, a on nie potrafił podołać nowym obowiązkom rodzinnym.

Każdy związek ma wzloty i upadki, to nic nadzwyczajnego. Ważne, by w emocjach wciąż się szanować i nie zrobić czegoś, czego by się żałowało.

“Ślad” Przemysława Żarskiego jest powieścią wielowątkową, która wymaga od czytelnika uważności podczas czytania. Inaczej łatwo się pogubić kto z kim i dlaczego. Sieć intryg i fałszywych tropów skutecznie zwodzi czytelnika. A przy okazji autor udowadnia jak ogromny wpływ na los człowieka mają wydarzenia z przeszłości. Samo zakończenie sprawia, że czytelnik jest zaskoczony. Ma wrażenie, że uległ iluzji zdarzeń i ktoś zabawił się kosztem innych, by ukryć prawdę. Bo prawda o zaginięciu Sylwii Nowickiej wbija w fotel.

Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami.
Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią, może Was moja opinia do tego skłoni. Czekam na Wasze komentarze.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek

  • Tytuł: Ślad
  • cykl: Robert Kreft
  • autor: Przemysław Żarski
  • data wydania: 12.02.2020
  • wydawnictwo: IV Strona
  • ilość stron: 512
  • ocena: 7/10
Otagowano , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *