Wieczorem wszystkie strachy i problemy wydają się o wiele większe. Lepiej przeczekać noc, wyspać się i spojrzeć na wszystko w świetle nowego dnia.
Schronisko
Wędrówki po górach kojarzą nam się nie tylko z wysiłkiem fizycznym, w końcu trzeba wejść na szczyt, ale też z przepięknymi widokami. Maksymilian jest młodym mężczyzną, który pokochał górskie wycieczki. Pasją do wędrówek zaraził go wujek Artur. To właśnie wujek opowiadał mu legendy o Karkonoszach i pokazywał inny świat. Nie raz nocowali w górskich schroniskach, chłonąc atmosferę miejsc w których spotykali ludzi takich jak oni. Jednym słowem Artur i Maksymilian byli mocno zżyci z sobą. Dlatego szokiem było dla Maksa, gdy dowiedział się o niespodziewanej śmierci wujka. Maks postanowił wyjechać do schroniska, które kupił jego wujek i uporządkować sprawy zmarłego. Z pozoru zwykła wycieczka w góry zamieniła się w niebezpieczną przygodę, ale o tym przeczytacie w “Schronisku, które przestało istnieć” Sławka Gortycha.
Przeszłość upomina się
Każdy z nas słyszał o skarbach ukrytych w Karkonoszach, a to o złotym pociągu, a to o obrazach, które zostały ukryte w górach przez uciekających nazistów. Legendy krążą, a poszukiwacze skarbów mają co robić.
Autor w bardzo ciekawy sposób wykorzystał nie tylko legendy, ale też fakty historyczne. Dzięki temu napisał kryminał w którym fikcja miesza się z prawdą. Mnie bardzo podobało się takie połączenie wątków. Ponownie okazało się, że tajemnice potrzebują wyjaśnienia i nie ważne, że czekały na to kilkadziesiąt lat. W dodatku niskie instynkty takie jak nienawiść i źle rozumiana sprawiedliwość tak zaślepiły sprawcę, że stracił obiektywne postrzeganie rzeczywistości. Nie na darmo mówią, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. Tylko czy potomkowie sprawców nieszczęścia powinni płacić za grzechy swoich przodków?
Maksymilian miał trudne zadanie, by wyjaśnić tajemnice schronisk skupionych wokół Śnieżnych Kotłów. Jakie dramatyczne wydarzenia miały miejsce pod koniec II wojny światowej i w latach następnych? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? I czy warto odkrywać prawdę o minionych wydarzeniach? Pytania się mnożą, a zagrożenie jest coraz bardziej wyczuwalne.
Czasami wracanie do starych spraw przynosi więcej szkód niż pożytku.
Podsumowanie
Polecam “Schronisko, które przestało istnieć” każdemu kto lubi połączenie kryminału z mocno zarysowanym wątkiem historycznym. Jest to lektura, która przybliża burzliwe dzieje ludności zamieszkującej tereny wokół Szklarskiej Poręby i właścicieli schronisk górskich w tym rejonie. Pokazuje ludzkie oblicze rdzennych mieszkańców, którzy byli Niemcami oraz brutalność i bezwzględność nazistów oraz Werwoflu. Autor w swojej książce zawarł swoistą lekcję historii, którą mimochodem chłoniemy czytając o przygodach Maksymiliana.
W trakcie lektury nie zabraknie wam emocji. Napięcie rośnie z każdą przeczytaną stroną, ale elementy łamigłówki, którą próbuje rozwiązać Maksymilian powoli zaczynają układać się w logiczną całość.
“Schronisko, które przestało istnieć” jest debiutem Sławka Gortycha. Mnie ta książka “kupiła”, dlatego czekam na kolejne powieści autora.
Książkę przeczytałam w ramach book tour, który zorganizował Kryminał na talerzu.
Jeżeli czytałyście/czytaliście już tę książkę, proszę podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Jeżeli jeszcze nie miałyście/mieliście okazji zapoznać się z jej treścią,
może moja opinia Was do tego skłoni.
Książka zostaje dopisana do naszej listy przeczytanych książek.
- Tytuł: Schronisko, które przestało istnieć
- autor: Sławek Gortych
- data wydania: 28.07.2022
- wydawnictwo: Dolnośląskie
- ilość stron: 368
- ocena: 8/10
Cieszę się, że książka przypadła Ci do gustu! Sama jestem tym debiutem zachwycona 🙂 Dzięki za udział w moim BT i opinię <3